sobota, 13 marca 2010

SWAP Party

W zeszły weekend wybrałam się z przyjaciółka na szczecińską wymianę ciuchów i oczywiście zabrałyśmy ze sobą także swoje filcowe kwiatki:) Kilka dni wcześniej dwie noce filcowałyśmy by uzupełnić zapasy specjalnie na ta okazję :D

Za ten fioletowy kwiatek (z marchewką w środku jak to mój tato stwierdził:) wymieniłam się z przemiłą osobą, do której według mnie idealnie pasuje - kwiatek z właścicielką


Sprzedana

Oto maleństwa, które zresztą w większości od razu znalazły swoje właścicielki!


Sprzedana



A ten postanowiłam zachować dla siebie, by nosić z dumą i pokazać, że filc i ćwieki też mogą się polubić!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz